-Jestem
w dooooooooooooooooomu! - Krzyknęła głośno Gaby, ale nie uzyskała
odpowiedzi. No tak. Tata w pracy, a brat śpi, albo na treningu. Ale
chyba jednak śpi. Aż w wejściu słuchać jego chrapanie.
Poszła
do kuchni. Wyciągnęła mleko z lodówki i postawiła na stole.
Włączyła radio i usiadła. Nalała mleka do szklanki i spojrzała
na dzisiejszą gazetę. Przeczytała pierwszy nagłówek, i kolejny,
i kolejny, aż jeden, pod koniec strony, ją zaciekawił. 'Jeden z
członków One Direction zniknął!' Przeczytawszy artykuł, ze
zdenerwowania wstała od stołu i niechcący strąciła szklankę z
mlekiem.
Przez
około dwie minuty siedziała wpatrzona w artykuł. Przeczytała go
jeszcze kilka razy i przyglądała się uważnie zamieszczonej obok
fotografii.
- Oja...
- Cześć młoda.
Co taką zdziwioną twarz masz?
- Yyy.. Cześć
staruszku. Mleko jest nieświeże i ojciec mi o tym nie powiedział.
Wystarczająco wystarczająca odpowiedź?
- No załóżmy, że
ci wierzę... Coś kręcisz młoda.
- Odczep się,
okej? Zajmij się swoimi problemami, a od moich wara. Okej?
- Jak tam sobie
chcesz, ale pamiętaj że możesz na mnie polegać, wszystko mi
powiedzieć. Ale to oznacza, że ja na tobie też muszę polegać
więc robimy tak. Ja ci coś teraz powiem, ty mi i nic nie mówimy
dla ojca, jasne?
- Jasne. Więc kto
pierwszy? - Chwilę się zastanowiła. Po czym rzekła – Ty jesteś
starszy i mądrzejszy więc ty zacznij.
- Jak chcesz...
Więc jest taka sprawa, że chcą mnie wyrzucić ze szkoły. Po
prostu jestem zagrożony z historii i angielskiego. Powiedz mi, co
ja mam zrobić. A ojciec? Znasz ojca... Zaraz zacznie pierdzielić,
że jestem nieodpowiedzialny i nieudacznik i w ogóle. Jak mam mu to
powiedzieć? W szkole mam szansę poprawić tylko angielski, a z
historii mam same jedynki.
- Może
korepetycje? Ale tak na serio, to nieźle się udupiłeś bracie...
- No wiem... Dobra,
teraz twoja kolej siostro.
- No więc...
Wczoraj byłam w klubie i poznałam chłopaka. Obronił mnie przed
jakimiś dresami. Było spoko, postawiłam mu piwo i no... Było
spoko. No i ja się trochę spiłam i on mnie zgarną i nie wiedział
gdzie mieszkam i przenocował mnie u siebie u siebie w hotelu.
Odwiózł mnie pod dom i ogólnie wydawał się całkiem spoko. A ja
tu dzisiaj czytam gazetę, a tu jego zdjęcie i podpis, że... Eh...
Sam zobacz. - Podała mu gazetę z artykułem o Harrym. Chris
przeczytał go szybko i przyjrzał się fotografii.
- Nie jest taki
brzydki. Ile ma lat? 19!? Cię chyba pogięło siostrzyczko! Już ci
mówiłem, żebyś nie zadawała się ze starszymi.. Do tego
nieznajomymi. Co cię naszło?! Chcesz zostać zgwałcona przez
jakiegoś sławnego idiotę, który potem powie dla wszystkich
dziennikarzy, że mu się narzucałaś, spiłaś i odurzyłaś
jakimiś narkotykami, potem zgwałciłaś i zadzwoniłaś na
policję. Jeśli się dowiem, że zadajesz się z kimś takim powiem
to ojcu, zrozumiałaś?
- A ty to co?! W
tym roku masz maturę, a oblałeś dwa przedmioty. Jak ojciec dowie
się o tym, to dopiero będzie tsunami w domu!
- Nie pyskuj! -
Dziewiętnastolatek uderzył pięścią w stół tak, że aż
szklanka z mlekiem się przewróciła, a jej zawartość powoli
zaczęła ściekać na podłogę. Przez pięć minut siedzieli w
ciszy nie ruszając się nawet przez chwilę. W końcu Gaby wstała
i podeszła do zlewu. Chwyciła ścierkę i zaczęła ścierać
mleko ze stołu, a potem z podłogi.
- Przepraszam że
się uniosłem. Jestem ostatnio tak podenerwowany, że czasami mam
ochotę uciec gdzieś tak daleko, że nie wiedziałbym jak wrócić...
Miałaś rację, niech każdy trzyma się swoich problemów –
powiedział i wyszedł z kuchni. Po chwili dziewczyna usłyszała
trzaśniecie drzwi wejściowych.
Omniomniom xDD
OdpowiedzUsuńPOdoba mi się : DD
Fajny jest ;) Czekamy na następny ;>>
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńSŁIT OPOWIADANIE! PISAĆ WIĘCEJ, PISAĆ PISAĆ PISAĆ! CO TY SOBIE MYŚLISZ?! JA TU CZEEEEKAM! RUCHY! ALE JA BYM ZMIENIŁĄ IMIĘ NA LIAM, LIAM JEST PIĘKNE! WSTAAAAWIAJ MI TU SZYBKO COŚ NOWEGO!
OdpowiedzUsuńKISSKI LOFFKI,
WIERNA FANKA
:* :* :* :* :* :* :* <3 <3 <3 <3 <3 <3