#3. It was quite awesome

-Jestem w dooooooooooooooooomu! - Krzyknęła głośno Gaby, ale nie uzyskała odpowiedzi. No tak. Tata w pracy, a brat śpi, albo na treningu. Ale chyba jednak śpi. Aż w wejściu słuchać jego chrapanie.
Poszła do kuchni. Wyciągnęła mleko z lodówki i postawiła na stole. Włączyła radio i usiadła. Nalała mleka do szklanki i spojrzała na dzisiejszą gazetę. Przeczytała pierwszy nagłówek, i kolejny, i kolejny, aż jeden, pod koniec strony, ją zaciekawił. 'Jeden z członków One Direction zniknął!' Przeczytawszy artykuł, ze zdenerwowania wstała od stołu i niechcący strąciła szklankę z mlekiem.
Przez około dwie minuty siedziała wpatrzona w artykuł. Przeczytała go jeszcze kilka razy i przyglądała się uważnie zamieszczonej obok fotografii.
- Oja... 
- Cześć młoda. Co taką zdziwioną twarz masz?
- Yyy.. Cześć staruszku. Mleko jest nieświeże i ojciec mi o tym nie powiedział. Wystarczająco wystarczająca odpowiedź?
- No załóżmy, że ci wierzę... Coś kręcisz młoda.
- Odczep się, okej? Zajmij się swoimi problemami, a od moich wara. Okej?
- Jak tam sobie chcesz, ale pamiętaj że możesz na mnie polegać, wszystko mi powiedzieć. Ale to oznacza, że ja na tobie też muszę polegać więc robimy tak. Ja ci coś teraz powiem, ty mi i nic nie mówimy dla ojca, jasne?
- Jasne. Więc kto pierwszy? - Chwilę się zastanowiła. Po czym rzekła – Ty jesteś starszy i mądrzejszy więc ty zacznij.
- Jak chcesz... Więc jest taka sprawa, że chcą mnie wyrzucić ze szkoły. Po prostu jestem zagrożony z historii i angielskiego. Powiedz mi, co ja mam zrobić. A ojciec? Znasz ojca... Zaraz zacznie pierdzielić, że jestem nieodpowiedzialny i nieudacznik i w ogóle. Jak mam mu to powiedzieć? W szkole mam szansę poprawić tylko angielski, a z historii mam same jedynki.
- Może korepetycje? Ale tak na serio, to nieźle się udupiłeś bracie...
- No wiem... Dobra, teraz twoja kolej siostro.
- No więc... Wczoraj byłam w klubie i poznałam chłopaka. Obronił mnie przed jakimiś dresami. Było spoko, postawiłam mu piwo i no... Było spoko. No i ja się trochę spiłam i on mnie zgarną i nie wiedział gdzie mieszkam i przenocował mnie u siebie u siebie w hotelu. Odwiózł mnie pod dom i ogólnie wydawał się całkiem spoko. A ja tu dzisiaj czytam gazetę, a tu jego zdjęcie i podpis, że... Eh... Sam zobacz. - Podała mu gazetę z artykułem o Harrym. Chris przeczytał go szybko i przyjrzał się fotografii.
- Nie jest taki brzydki. Ile ma lat? 19!? Cię chyba pogięło siostrzyczko! Już ci mówiłem, żebyś nie zadawała się ze starszymi.. Do tego nieznajomymi. Co cię naszło?! Chcesz zostać zgwałcona przez jakiegoś sławnego idiotę, który potem powie dla wszystkich dziennikarzy, że mu się narzucałaś, spiłaś i odurzyłaś jakimiś narkotykami, potem zgwałciłaś i zadzwoniłaś na policję. Jeśli się dowiem, że zadajesz się z kimś takim powiem to ojcu, zrozumiałaś?
- A ty to co?! W tym roku masz maturę, a oblałeś dwa przedmioty. Jak ojciec dowie się o tym, to dopiero będzie tsunami w domu!
- Nie pyskuj! - Dziewiętnastolatek uderzył pięścią w stół tak, że aż szklanka z mlekiem się przewróciła, a jej zawartość powoli zaczęła ściekać na podłogę. Przez pięć minut siedzieli w ciszy nie ruszając się nawet przez chwilę. W końcu Gaby wstała i podeszła do zlewu. Chwyciła ścierkę i zaczęła ścierać mleko ze stołu, a potem z podłogi.
- Przepraszam że się uniosłem. Jestem ostatnio tak podenerwowany, że czasami mam ochotę uciec gdzieś tak daleko, że nie wiedziałbym jak wrócić... Miałaś rację, niech każdy trzyma się swoich problemów – powiedział i wyszedł z kuchni. Po chwili dziewczyna usłyszała trzaśniecie drzwi wejściowych.

5 komentarzy:

  1. Omniomniom xDD
    POdoba mi się : DD

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny jest ;) Czekamy na następny ;>>

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. SŁIT OPOWIADANIE! PISAĆ WIĘCEJ, PISAĆ PISAĆ PISAĆ! CO TY SOBIE MYŚLISZ?! JA TU CZEEEEKAM! RUCHY! ALE JA BYM ZMIENIŁĄ IMIĘ NA LIAM, LIAM JEST PIĘKNE! WSTAAAAWIAJ MI TU SZYBKO COŚ NOWEGO!
    KISSKI LOFFKI,
    WIERNA FANKA
    :* :* :* :* :* :* :* <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń